Ćwiczenia dowódczo-sztabowe „HALNY 2024”
W minioną środę ratownik dyżurny z Beskidzkiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymał poprzez aplikację „ratunek” nietypowe zgłoszenie. Na szlaku turystycznym z przełęczy Glinne na Halę Miziową turyści napotkali dwunastoosobową grupę osób których wygląd oraz zachowanie wskazywał, że nie pochodzą z Europy, co więcej posiadają przy sobie plecaki, torby i reklamówki. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano służby. Tak rozpoczęły się ćwiczenia dowódczo-sztabowe "HALNY 2024".
Scenariusz opracowany na potrzeby ćwiczeń zakładał zwiększoną presję migracyjną na południową granicę Rzeczypospolitej Polskiej ze strony nielegalnych migrantów przemieszczających się tak zwanym "Szlakiem Bałkańskim". Sytuacja ta stała się bezpośrednio powodem do podjęcia przez Rząd decyzji o przywróceniu tymczasowo kontroli granicznej na granicy ze Słowacją. Do wsparcia działań Straży Granicznej zadysponowane zostały, na mocy ustawowych procedur, określone siły Wojsk Obrony Terytorialnej. Na podstawie aktywnych porozumień pomiędzy Komendantem Śląskiego Oddziału Straży Granicznej a Komendantem Wojewódzkim Policji w Katowicach, do działań zostali zaangażowani funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Ze względu na zamknięcie części przejść granicznych dla ruchu samochodowego oraz w związku z intensyfikacją działań służb na przygranicznych szlakach komunikacyjnych, nielegalni migranci podejmują regularne próby przedostania się do Polski poprzez "zieloną granicę". Po stronie Słowackiej podwożeni sa przez kurierów w rejon przygraniczny, gdzie istnieją dogodne warunki terenowe do próby nielegalnego przekroczenia granicy do Polski.
Zadanie zaczęło się od spotkania przypadkowych turystów z dwunastoosobową grupą osób, których zachowanie oraz wygląd nie wskazywał na europejskie pochodzenie. Pośród napotkanych osób znajdowała się kobieta z małym dzieckiem na rękach a nieopodal było dwoje mężczyzn z urazami kończyn dolnych, którzy nie poruszają się samodzielnie. Osoby te na widok turystów, mówiąc w niezrozumiałym języku, zaczynają ich odstraszać, wykonując gesty świadczące o tym, że nie życzą sobie kontaktu ani pomocy. Osoby te mają przy sobie plecaki, torby podręczne i reklamówki a ich wygląd wskazuje na przebycie długiej podróży w trudnych warunkach. Turyści czując zagrożenie ale także troskę o ranne osoby, postanowili skorzystać z aplikacji "Ratunek" celem wezwania pomocy w trudnym ternie górskim.
W ćwiczeniach żywieccy policjanci współpracowali między innymi z 133 Batalionem Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialne, Nadleśnictwem Jeleśnia, Grupą Beskidzką GOPR oraz Placówką Straży Granicznej w Bielsku-Białej, która koordynowała ćwiczenia.
Ćwiczenia miały na celu między innymi sprawdzenie systemu powiadamiania i alarmowania oraz usprawnienie koordynacji wspólnych działań, usprawnienie współdziałania w zakresie postępowania z grupami migrantów w trudnym terenie oraz udzielania im pomocy przedmedycznej oraz sprawdzenie możliwości rozbicia prowizorycznego schronienia w trudnym terenie na bazie posiadanego sprzętu. Tego typu ćwiczenia są starannie planowane i realizowane w sposób jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości, celowo tworząc atmosferę, która ma na celu odtworzenie sytuacji kryzysowej. Dzięki temu, w przypadku wystąpienia realnego zagrożenia, wypracowane podczas działań metody pozwolą na skuteczną i przede wszystkim błyskawiczną reakcję.