O krok od tragedii
O dużym szczęściu może mówić 8-letnia niepełnosprawna dziewczynka, którą na jednej ze stacji paliw w Żywcu znaleźli jej pracownicy. Dziecko całe i zdrowe zostało przekazane w ręce stróżów prawa, którzy zaopiekowali się nim i rozpoczęli poszukiwania jego rodziców. Po około godzinie poszukiwań kilkulatka trafiła do rodziców. Jak się okazało dziewczynka w czasie trwającej przeprowadzki wykorzystała to, że drzwi do mieszkania nie zostały domknięte i wyszła.
Wczoraj w godzinach wieczornych do dyżurnego żywieckiej komendy policji zatelefonowali pracownicy jednej ze stacji paliw działających w Żywcu i poinformowali, że na stację sama przyszła kilkuletnia dziewczynka. Na miejsce natychmiast wysłano stróżów prawa. Pracownicy stacji przekazali policjantom dziecko. Z dziewczynką nie było kontaktu, nie była ona w stanie podać swoich danych, ani tego gdzie mieszka. Nie było wiadomo po co i skąd przyszła na stację. Stróże prawa zaopiekowali się kilkulatką. Jednocześnie rozpoczęli poszukiwania jej rodziców. Policjanci pytali mieszkańców ulic znajdujących się w pobliżu stacji paliw, sprawdzali bazy danych oraz różne instytucje ustalając, czy w którejś z nich nie odnotowano zaginięcia dziecka. Po około godzinie poszukiwań sytuacja wyjaśniała się. Do Komendy Powiatowej Policji w Żywcu zgłosiła się zaniepokojona matka zaginionej 8-latki. Jak się okazało dziewczynka w czasie trwającej przeprowadzki wykorzystała to, że drzwi do mieszkania nie zostały domknięte i wyszła. Dziecko całe i zdrowe zostało przekazane rodzicom.